Po nieudanym początku sezonu Legia Warszawa staje do boju o Ligę Mistrzów. Mimo iż udział w fazie grupowej gwarantuje wygrana w dwumeczu IV. rundy kwalifikacyjnej, to już dzisiaj w pierwszym meczu III. rundy stołeczny klub staje przed bardzo trudnym zadaniem. Pojedynek z Celticem Glasgow będzie dla Legionistów nielada testem. Bukmacherzy większe szanse dają szkockiemu klubowi. Mimo to piłkarze stołecznego klubu nie składają broni i zapowiadają walkę do upadłego. Legia Warszawa rozpocznie ten mecz w składzie: Kuciak- Broź, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski-Vrdoljak, Jodłowiec, Żyro, Duda, Kucharczyk-Radović. W drużynie gości zabraknie playmakera Scotta Browna. Będzie to dla szkotów duże osłabienie, jednak mimo to piłkarze z Glasgow zapowiadają walkę o zwycięstwo. Jedyny Polak w barwach gości- Łukasz Załuska przekonuje, że Celtic, gdy będzie trzymał się taktyki powinien wywalczyć w Warszawie zwycięstwo. Piłkarze gości zapewniają, że chcą rozstrzygnąć losy dwumeczu już na Pepsi Arenie.


Piłkarze stołecznego klubu mają szansę awansować to fazy grupowej Ligi Mistrzów po 18 latach przerwy, Jednak muszą uczynić w tym celu pierwszy krok- pokonać na własnym stadionie gości z Glasgow. Legioniści nieco otrząsnęli się po nieudanym początku sezonu- porażce w meczu o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz, przegranym 0:1 meczu z GKS-em Bełchatów oraz remisem przed własną publicznością z półamatorami z Irlandii. W ostatnich dwóch meczach Legioniści strzelili 8 bramek, tracąc jedynie 1. Sezon piłkarski w Szkocji jeszcze się nie rozpoczął, co może być szansą Legii, gdyż zawodnicy Celticu mogą znajdować się poza rytmem meczowym mimo wygranego dwumeczu 5:0 z KR Reykjavik w II. rundzie kwalifikacyjnej.


Piłkarze Legii Warszawa muszą zapomnieć o wszystkich niepowodzeniach i przystąpić do meczu ze Szkotami pełni wiary w zwycięstwo i uwagi, aby nie dać gościom się zaskoczyć. Jeśli Legioniści zagrają dobry mecz, nie popełniając błędów w defensywie powinni zapewnić kibicom na Pepsi Arenie wspaniały spektakl i upragnione przez wszystkich zwycięstwo.